#KarmienieToNieProblem

Karmienie piersią… Niby jedna z najbardziej naturalnych czynności, a jednak często przynosi trudne chwile. Mleczna droga bywa kręta i wyboista… Można by wręcz rzec – krew, pot i łzy…

Jako Promotor Karmienia Piersią staram się wspierać Was w tych gorszych momentach i służyć wiedzą, która pozwoli Wam uporać się z pojawiającymi problemami. Przynosi mi to ogrom satysfakcji i spełnienia, bo każda uratowana laktacja i szczęśliwa para Mama – Dziecko jest dla mnie na wagę złota.

Ale przede wszystkim sama jestem Mamą. Tą, która stanęła przed szeregiem trudności… Tą, która musiała uczyć się od podstaw i szukać wsparcia… Nie było łatwo, ale udało się i dzięki temu wszystkiemu, jestem teraz tu gdzie jestem i mogę wspierać inne Mamy.

A jak jest nasza historia? Początki trudne, bolesne, ale z czasem było już tylko lepiej. Intuicyjnie czułam, że warto. Każdy kolejny dzień, miesiąc sprawiał, że Nasza więź się umacniała, a ja wraz z mlekiem przekazywałam Blani nie tylko ogrom matczynej miłości, ale również zdrowia. Karmienie piersią to bowiem inwestycja na długie lata.

Nasza Mleczna Droga trwała dokładnie 31 miesięcy i 8 dni. Czy to długo? Dla niektórych z pewnością. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca karmienia piersią dziecka do drugiego roku życia, bądź dłużej. Jednak wciąż karmienie ponad ten czas, budzi wiele kontrowersji… Ale o tym może kiedy indziej 😉 A karmienie piersią w ciąży? Da się? Oczywiście, że tak. Jeśli ciąża przebiega prawidłowo, nie ma wskazań do zaprzestania karmienia piersią. Warto jednak znaleźć odpowiedniego lekarza, którego wiedza w temacie laktacji jest aktualna, bo niestety wielu uważa, że jest inaczej. Karmiłam piersią do 4 miesiąca drugiej ciąży. Aż pewnego dnia Blania sama zadecydowała, że to odpowiedni moment na pożegnanie się z maminą piersią. Dla niej było to wyjątkowo proste, we mnie buzowały dodatkowo ciążowe hormony, więc kilka łez wylałam – no dobra, nawet więcej niż kilka 😜 W końcu kolejny etap zakończony…

Ale coś się kończy, coś zaczyna… Już niedługo przede mną kolejna mleczna podróż, której nie mogę się doczekać… Ciekawe jakie wyzwania staną przed nami tym razem 😉

Ostatnie artykuły:

Ćwiczenia dla rączek

❤🧡💛 Ćwiczenia dla rączek 💚💙💜 Niedawno w moje ręce trafiła książka, która jest zbiorem opowiadań i zabaw wspierających rozwój motoryki małej dziecka. Idealna pozycja dla SensoRodziców i nie tylko 🤩🤩🤩 Motoryka mała określa zespół czynności, które wykonywane są przy pomocy rąk. Zabawy motoryczne pobudzają zmysły, pozytywnie wpływają na współpracę półkul mózgowych, zwiększają kreatywność i pomysłowość. Motoryka mała wspiera również rozwój mowy oraz umiejętności grafomotoryczne. Warto pamiętać, że motoryka mała nie jest cechą wrodzoną, które dziecko posiada od urodzenia. Dlatego należy ją wykształcić i stale pielęgnować. A jak to robić? Możecie dowiedzieć się tego na przykład z książkiĆwiczenia dla rączek. Elementarz motoryki małejAutor: Dorota Paczuska @encepence_rekakreceWyd. @centrum_edukacji_dzieciecej. Autorka wykorzystuje przedmioty dostępne w każdym domu, a zabawy pokazane są krok po kroku, z objaśnieniem doskonalonych umiejętności motorycznych. Książka powstała z myślą o wspieraniu rodziców, nauczycieli i opiekunów, ale przede wszystkim po to, żeby sprawiać radość naszym dzieciom 🤩🤩🤩 Zabawy są opisane oraz przedstawione graficznie, więc starszaki same są w stanie je wykonać. Blania szybko przeszła do działania i stworzyła zabawy dla siebie i Klarki i bawiły się znakomicie 😁 Bardzo polecaMy! ❤ @czytampl @ksiazki_aktywneczytanie @famiga.eventy.szkolenia

Funzeum

Funzeum to Muzeum Światła i Kolorów Raj dla SensoManiaków, influencerów, fotografów i wszystkich lubiących dobrą zabawę. My uwielbiamy kolory, wszystko co pobudza nasze zmysły i dostarcza nowe doznania. Bawiliśmy się tak znakomicie, że w drodze powrotnej ciągle buzowały w nas emocje i nie mogliśmy, nagadać się, co komu podobało się najbardziej 🤩 W Funzeum świętowaliśmy rodzinnie moje urodziny i śmiało mogę powiedzieć, że dawno się tak dobrze nie bawiłam. A co jest takiego w Funzeum? Znajdziemy tu wystawę świateł, kolorów, interaktywną rysilandię, kawiarnię i strefę zabawy. To ponad 4000 metrów kwadratowych rozrywki i edukacji. Największe tego typu miejsce w Polsce. W kawiarni napijecie się kawy, zjecie lody i drobne przekąski, a wszystko w naprawdę przyzwoitych cenach. Obsługa jest bardzo pomocna, więc jeśli zgubicie się w gąszczu atrakcji, śmiało możecie prosić o wsparcie. Znajdą tu coś dla siebie zarówno maluchy, jak i starszaki. Pamiętajcie jednak, że im młodsze dziecko, tym ostrożniej musicie poruszać się z nim po tym miejscu, żeby go nie przebodźcować. Zwłaszcza w weekend i w godzinach „szczytu”, gdy ludzi jest naprawdę sporo. Na uwagę zasługuję również wyjątkowa strefy zabawy. Na początku dziewczynki podeszły do niej z dystansem. Trochę obawiały się wysokości i tego, czy odnajdą się w gąszczu sznurkowych labiryntów. Ale po kilku minutach obie wspinały się bez większych problemów po konstrukcji pełnej kokonów, przejść i tunelów. Bilety wstępu ograniczają nasz pobyt do 3 godzin, ale to wystarcza na dokładne obejrzenie wszystkiego, zabawę, a nawet odpoczynek i przerwę na kawę czy lody Do godziny 9.00 i po godzinie 16.00 cena biletów spada o 50%, także jeśli jesteście dyspozycyjni w tych porach, to warto skorzystać. Dodatkowo solenizanci mają bilet w bardzo atrakcyjnej cenie Warto również zakupić bilet przez stronę internetową, ponieważ oprócz 10% zniżki macie pewność, że wejdziecie o wyznaczonej porze. Nie polecam jechać „w ciemno”, bo widzieliśmy przed wejściem naprawdę sporą grupę, która nie weszła ze względu na brak miejsc. Zdecydowanie polecaMy to miejsce! Sami na pewno jeszcze tu wpadniemy, nasycić się kolorową, pozytywną energią #cieszymamy #blaniaiklara #funzeum #funzeumgliwice #podróże #podróżemałeiduże #gliwice #urodziny #wycieczka